7 rzeczy, które trzeba zrobić w Hoi An

1. Odwiedzić pomnik „Kazika”, czyli polskiego architekta Kazimierza Kwiatkowskiego, który w latach 1981 – 1997 kierował licznymi pracami konserwatorskimi w Wietnamie. Dzięki Jego staraniom Hoi An nie zostało zniszczone, odzyskało swój dawny blask i stało się turystyczną atrakcją regionu wpisaną na listę UNESCO.

Hoi An pomnik Kazimierza Kwiatkowskiego

2. Kupić lampion lub przynajmniej zrobić zdjęcie w klimatycznej uliczce z lampionami.

3. Poszukać smoków ukrytych w świątyniach, muzeach, domach kupieckich i innych zakątkach, a później odpocząć w jednej z kafejek przy mocnej wietnamskiej kawie posłodzonej skondensowanym mlekiem, ewentualnie można poszukać polskiej restauracji, serwującej zapiekanki (niestety nie udało nam się jej znaleźć).

4. Spojrzeć w oczy łodziom przycumowanym przy nabrzeżu, (można też wybrać się na krótki rejs).

5. Pójść na lokalny market i zjeść Cao lau i inne miejscowe przysmaki

6. Uszyć sobie garnitur (najlepiej w banany) lub inny ciekawy strój.

7. Odwiedzić pobliską plażę.

Plaża niedaleko Hoi An

Uwaga praktyczna:

Wstęp na teren starego miasta kosztuje 120 000 VND za os. Bilet jest ważny przez wszystkie dni pobytu (nie można go zgubić) i daje nam możliwość odwiedzenia 5 wybranych obiektów z listy (stare domy kupieckie, świątynie, muzea, hale spotkań etc).

ZOBACZ TEŻ:

Więcej zdjęć w galerii.

FILM:

 

 

You may also like